Na zdjęciu znajdują się cztery osoby na wózkach inwalidzkich, które przy wsparciu asystenta trenują pokonywanie przeszkód w specjalnie do tego zaprojektowanej przestrzeni w parku. Fotografia pochodzi z archiwum beneficjenta.

Od „nie mogę” do „zrobię!”

Niepełnosprawność ruchowa zmienia wszystko. Wpływa na każdą sferę codziennego funkcjonowania, wymaga ponownej nauki samodzielności, a często także redefinicji planów na przyszłość. W tę rzeczywistość od lat wchodzi konińska Fundacja im. Doktora Piotra Janaszka PODAJ DALEJ. W Wąsoszach w gminie Ślesin, dzięki wsparciu Unii Europejskiej, powstaje projekt wyjątkowy: osada, w której osoby z niepełnosprawnością mogą zamieniać bezradność w aktywność.

Doktor Piotr Janaszek był znanym lekarzem i szanowanym społecznikiem. Od lat 70. poprzedniego wieku wdrażał nowatorskie rozwiązania w rehabilitacji.

- To właśnie dzięki niemu w Koninie powstał oddział rehabilitacyjny dla dzieci - pierwszy w Polsce w szpitalu wojewódzkim – mówi Maciej Wiatrowski, wiceprezes zarządu Fundacji. - Miał wiele innowacyjnych pomysłów, które nawet dziś uchodzą za nowoczesne. Był niesamowitym wizjonerem, który głęboko wierzył, że osoba z niepełnosprawnością może być samodzielna i niezależna. Pomógł tysiącom pacjentów. W tym mnie – dodaje.

Doktor zginął tragicznie w 1998 roku, wracając ze spotkania mikołajkowego z dziećmi z niepełnosprawnościami w Warszawie. Początkowa niepewność i strach jego pacjentów, przerodziły się w inicjatywę, która trwa do dziś.

- Wraz z córkami pana doktora – Zuzanną i Olgą, postanowiliśmy kontynuować jego dzieło i pomagać osobom z niepełnosprawnościami. Zaczęliśmy nieśmiało, jednak nasze działania szybko zyskiwały coraz szerszy charakter. W 2004 roku powstała Fundacja PODAJ DALEJ, nosząca imię naszego patrona – wspomina Maciej Wiatrowski.

Pełnią życia, mimo ograniczeń

Organizacja wspiera osoby, którym niepełnosprawność utrudnia bądź praktycznie uniemożliwia codzienne funkcjonowanie.

- Każdego roku opieką obejmujemy przeszło 270 osób, które chcą żyć normalnie, decydować o sobie, spełniać marzenia i być szczęśliwe – mówi Karol Włodarczyk, wiceprezes Fundacji. -Robimy wszystko, aby droga od niepełnosprawności do niezależności była jak najkrótsza. „Wyposażamy” naszych podopiecznych w takie umiejętności, które sprawiają, że ich podróż przez życie, mimo ograniczeń, jest pełna możliwości – dodaje.

cudzysłów Od 12 lat Fundacja prowadzi w Koninie mieszkania treningowe, w których podopieczni uczą się jak żyć i funkcjonować z niepełnosprawnością. Prowadzi też rehabilitację umożliwiającą im maksymalną samodzielność.

Organizacja realizuje również zajęcia sportowe wierząc, że to świetne uzupełnienie rehabilitacji. Bardzo ważna jest działalność asystentów osobistych, którzy wspierają osoby z niepełnosprawnością w codziennym życiu. Pomagają, towarzyszą i, co ważne, nie wyręczają. Fundacja zapewnia także opiekę wytchnieniową dla opiekunów osób niesamodzielnych. To bardzo ważne wsparcie, dzięki któremu opiekunowie mogą zadbać o swoje zdrowie, załatwić niezbędne sprawy i po prostu odpocząć. Fotografia przedstawia mężczyznę, który siedzi przy wyciągu rehabilitacyjnym. Ręce ma rozłożone na boki, w dłoniach ściska ciężarki. Za nim stoi fizjoterapeutka. Zdjęcie pochodzi z archiwum beneficjenta.

- Dla najmłodszych podopiecznych organizujemy kolonie „Mali odkrywcy”. Wiemy jak dzieci czekają na wakacje i nie chcemy, aby ten czas wyglądał tak samo, jak każdy inny dzień w roku – mówi Karol Włodarczyk. - Współpracujemy również z samorządami, wspólnie likwidując bariery architektoniczne i wypracowując nowe sposoby włączania osób z niepełnosprawnościami do społeczeństwa. Prowadzimy też teatr, w którym nasi podopieczni mogą realizować artystyczne pasje – dodaje.

Pomoc, Fundacja oferuje bezpłatnie. Jest to możliwe dzięki ogromnemu wsparciu darczyńców i sponsorów oraz niezwykłej pracy załogi, z której 1/3 stanowią osoby z niepełnosprawnością, doskonale znające realia życia na wózku inwalidzkim.

- Wśród nas są nawet pacjenci doktora Piotra Janaszka, którzy dzięki niemu mogą dziś realizować swoje pasje i spełniać marzenia. Jestem jedną z nich – mówi Maciej Wiatrowski.

Osada na łonie natury

Osada Janaszkowo powstaje, przy unijnym wsparciu, w Wąsoszach pod Koninem. W otoczeniu pięknego parku, nad jeziorem, stoi dwupoziomowy, nieużywany budynek. Fundacja postanowiła przekształcić go w miejsce, w którym osoby z niepełnosprawnościami będą mogły zacząć żyć od nowa.

- Liczba osób, która prosi o wsparcie, jest coraz większa. Nasi asystenci i specjaliści dwoją się i troją, udzielając pomocy w naszej konińskiej siedzibie i w domach podopiecznych. Potrzeby stale rosną, a naszym największym problemem jest to, że nie mamy możliwości, aby pomóc wszystkim. Sięgnęliśmy więc po Fundusze Europejskie i zaczęliśmy to zmieniać – mówi Monika Kurek, koordynatorka projektu. - Miejsce wybraliśmy nieprzypadkowo. To właśnie tutaj, w Wąsoszach, doktor Piotr Janaszek prowadził pod koniec lat 70. XX wieku jeden z pierwszych obozów dla dzieci z niepełnosprawnościami. Wracamy zatem do źródeł - dodaje.

Wizualizacja przedstawia budynek, na którego elewacji znajduje się napis „Janaszkowo”. Widoczne są dwie kondygnacje. Przed obiektem znajduje się długi podjazd dla osób na wózkach inwalidzkich. Wizualizacja pochodzi z archiwum beneficjenta.

Projekt realizowany jest etapami. W 2021 roku, po gruntownym remoncie przyziemia uruchomiono Centrum Rehabilitacji, gdzie odbywają się regularne zajęcia i zabiegi, z wykorzystaniem nowoczesnego sprzętu. Działa tu również świetlica – miejsce spotkań i zabaw dla dzieci i strefa wytchnienia dla ich opiekunów. Rok później uruchomiono Park Samodzielności, w którym osoby na wózkach, przy wsparciu asystentów, uczą się pokonywać przeszkody, które napotykają w przestrzeni publicznej. Co przed nami?

- Czas na kolejne wyzwanie – mówi Monika Kurek. - Generalny remont i wyposażenie części mieszkalnej. Powstaną przytulne, maksymalnie dostosowane mieszkania dla 12 osób z niepełnosprawnością narządu ruchu, przede wszystkim po urazie rdzenia. Na stałe zamieszkają tam nasi podopieczni, którzy mają już kawałek drogi za sobą, są gotowi, chcą decydować o sobie i godnie żyć. Choć wiele rzeczy potrafią zrobić sami, wciąż potrzebują pomocy przy niektórych czynnościach. Do ich dyspozycji, przez całą dobę, będą asystenci. Zorganizujemy też mieszkanie treningowe dla sześciu osób, które podczas intensywnych treningów będą mogły nauczyć się żyć od nowa - na wózku, po utracie sprawności. W ciągu roku z pomocy w mieszkaniu treningowym skorzysta 36 osób – dodaje.

Osada Janaszkowo pełną parą ruszy z początkiem 2027 roku.

Fundacja zaczynała od małego pomieszczenia w konińskim liceum. Kilka lat później przeniosła się do większego lokalu. Dziś tworzy miejsce, które będzie nowym domem dla osób, które potrzebują realnej pomocy.

- Na tym nie poprzestaniemy. Wszystko po to, aby nasi podopieczni dostrzegli, że mogą żyć pełnią życia. Żeby przeszli od „nie mogę” do „zrobię!” - mówi Monika Kurek.

Całkowity koszt projektu „Mieszkania wspomagane i treningowe szansą na niezależne życie dla osób z niepełnosprawnościami” to kwota przeszło 16,7 mln zł, z czego unijne dofinansowanie wynosi blisko 12,6 mln zł.

O Osadzie Janaszkowo, w programie „Zmiany tworzymy razem” opowiadali przedstawiciele Fundacji.

Dominik Wójcik, Joanna Tomczyk-Lidochowska