Środki unijne to nie tylko bezzwrotne dotacje. Coraz częściej przedsiębiorcy sięgają też po pożyczki udzielane na preferencyjnych warunkach. To wsparcie szczególnie dla tych, którzy mają trudność ze zdobyciem dofinansowania, m.in. w bankach.
W okresie programowania 2007-2020 działały programy JEREMIE i JEREMIE 2. To inicjatywa, stworzona przez Komisję Europejską, która wspierała mikro-, małe i średnie przedsiębiorstwa oraz start-upy, dostarczając im kapitał na rozwój poprzez zwrotne instrumenty finansowe. Za ich wdrażanie w naszym regionie odpowiedzialny był Bank Gospodarstwa Krajowego.
- W dwóch minionych perspektywach finansowych BGK dysponowało ponad 1,1 mld zł. Z wielkopolskimi przedsiębiorcami zawarliśmy przeszło 15 tys. umów, w ramach których przedsiębiorcy otrzymali wsparcie na poziomie przekraczającym 2,7 mld zł – wskazuje Monika Reingruber z BGK.
Pomoc udzielana była w formie pożyczek i poręczeń i trafiała najczęściej do firm z branży przetwórstwa przemysłowego, handlu hurtowego i detalicznego, budownictwa, zakwaterowania i gastronomii oraz działalności profesjonalnej, naukowej i technicznej. Ponad 62% pomocy trafiła do mikroprzedsiębiorców.
- W ostatnich kilkunastu latach wielkopolscy przedsiębiorcy z sukcesami wykorzystywali dostępne unijne środki finansowe w formie zwrotnej. Zrealizowali dzięki temu wiele przedsięwzięć rozwojowych, wzmacniając swoją rynkową pozycję i potencjał, a także podnosząc swoją konkurencyjność – mówi Monika Reingruber.
Własna firma z JEREMIE
Wśród beneficjentów programu JEREMIE znalazła się m.in. Kamila Świercz-Kozakiewicz z Poznania, która od 2015 roku prowadzi ośrodek jeździecki.
- Wcześniej moja firma działała w wynajętych obiektach. Miałam swoją, całkiem dużą, działkę, na którą mogłam przenieść siedzibę, jednak koszty tego przedsięwzięcia były ogromne – wspomina. - Od znajomego dowiedziałam się o pożyczkach z Funduszy Europejskich. Sprawdziłam tę opcję i okazała się dla mnie strzałem w dziesiątkę – dodaje.
Ponad 500 tys. zł pożyczki pani Kamila przeznaczyła na budowę nowego ośrodka jeździeckiego.
- Wszystko powstawało od zera – przyznaje. - Stworzyliśmy pensjonat dla koni z boksami i wolnym wybiegiem, szkółkę jeździecką dla początkujących oraz infrastrukturę pozwalająca na przygotowywanie i organizowanie zawodów jeździeckich i imprez plenerowych. Oczywiście pieniądze z samej pożyczki nie pokryły całości kosztów inwestycji. Nie mam jednak wątpliwości, że bez tego zastrzyku środków, rozpoczęcie projektu byłoby niemożliwe – dodaje.
Plany na przyszłość są ambitne.
- Chcę rozwijać ośrodek i rozbudowywać ofertę. Moim marzeniem jest budowa krytej hali do treningu. Jeśli będzie możliwość pozyskania dotacji z Funduszy Europejskich, nie zawaham się i na pewno z niej skorzystam – zapewnia.

Po pożyczkę w ramach programu JEREMIE sięgnął również Hubert Błaszczyk, właściciel firmy Migawki.
- Film i fotografia towarzyszyły mi od zawsze – przyznaje. - Zaczynałem od szkolnych reportaży, później tworzyłem muzyczne wideoklipy. Zaprowadziło mnie to na studia na kierunku filmoznawstwo. Po nich, w 2019 roku, przy wsparciu ówczesnej narzeczonej, a dziś żony, otworzyłem firmę specjalizującą się głównie w dokumentowaniu ślubów. Poza tym pracuję dla zespołów muzycznych, tworzę reportaże filmowe i fotograficzne z koncertów, realizuję też sesje wizerunkowe i biznesowe – mówi.
Marzenia o rozwoju firmy i rozszerzeniu zakresu usług zaprowadziły Huberta Błaszczyka na ścieżkę Funduszy Europejskich.
- 50 tys. zł pożyczki zainwestowałem w sprzęt: nowy aparat, komputer, rejestrator dźwięku, monitor podglądowy, iPada, obiektyw, dyski pamięci i oprogramowanie do montażu filmów – wymienia. - Pozwoliło mi to poprawić jakość usług i realizować bardziej wymagające zlecenia. Dziś jestem twórcą, który łączy z jednej strony estetykę, z drugiej zaś profesjonalne zaplecze techniczne. Zyskałem również pewność siebie. Praca nowoczesnym sprzętem pozwoliła mi rozwinąć swój warsztat, a każdy nowy projekt to dla mnie szansa, by wznieść się jeszcze wyżej – mówi.
Pan Hubert nie wyklucza, że w przyszłości znów sięgnie po unijne wsparcie.

- W sztuce i biznesie nie ma miejsca na stagnację. Aby iść naprzód, trzeba sięgać po nowe środki wyrazu i stale podnosić poprzeczkę. Fundusze Europejskie dają taką szansę – mówi.
Program trwa
Wsparcie w postaci instrumentów zwrotnych nadal jest dostępne.
- Koncentrujemy się na tzw. zielonych obszarach, a więc odnawialnych źródłach energii, gospodarce o obiegu zamkniętym oraz efektywności energetycznej – wskazuje Monika Reingruber. - Finansujemy instalacje do produkcji energii elektrycznej bądź cieplnej ze słońca, wiatru czy biomasy, projekty mające na celu ograniczenie zużycia materiałów, a w następnej kolejności inwestycje zakładające poprawę efektywności energetycznej – dodaje.
Aktualną ofertę można znaleźć na stronie Banku Gospodarstwa Krajowego.
Jak unijne pożyczki wspierają wielkopolskich przedsiębiorców? Sprawdź oglądając materiał wideo.
Dominik Wójcik